W 2024 roku, po raz pierwszy w historii USA, więcej energii będzie pochodzić z promieni słonecznych i siły wiatru niż z węgla. Jest to nie tylko znaczący krok w kierunku zrównoważonej przyszłości energetycznej Stanów Zjednoczonych, ale także perspektywa dalszych innowacji i rozwoju w sektorze odnawialnych źródeł energii na arenie międzynarodowej. Przewaga zasobów energetycznych pochodzących ze źródeł energii odnawialnej nad węglem będzie z roku na rok rosnąć, aż do całkowitego wyparcia surowca kopalnego w Ameryce. Sytuacja energetyczna Stanów Zjednoczonych to zapowiedź nowej ery zrównoważonego rozwoju świata.
Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej (EIA) przewiduje, że po raz pierwszy
w historii kraju, łączna produkcja energii elektrycznej ze źródeł wiatrowych i słonecznych przewyższy produkcję energii z węgla w 2024 roku. EIA prognozuje, że produkcja energii słonecznej w 2024 roku wzrośnie o 39% (228 kilowatogodzin) w porównaniu z 2023 rokiem. Krótkoterminowa prognoza energetyczna na kwiecień 2024, stworzona przez Amerykańską Agencję Informacji Energetycznej, przewiduje spadek energii pochodzącej z węgla z 17%
do 15% w porównaniu do roku 2023 oraz wzrost udziału źródeł energii odnawialnej z 21% do 24%. Do 2025 roku ma to zapewnić spadek emisji dwutlenku węgla przez Stany Zjednoczone o jedną dziesiątą – do 4,7 biliona kilogramów.
Sektor energii elektrycznej wygenerował w 2023 roku 19 gigawatów pochodzącej ze słońca mocy (wzrost o 27%), a oczekuje się, że w 2024 roku do bilansu zostanie dodanych jeszcze 37 GW. Dzięki temu można przewidywać, że energia słoneczna będzie stanowić 6% ogólnej wyprodukowanej energii elektrycznej w USA w 2024 roku i 7% w 2025 roku, w porównaniu z udziałem 4% w 2023. Zwiększona produkcja energii słonecznej ma zmniejszyć udział elektrowni opalanych gazem ziemnym, które są głównym dostawcą prądu w Stanach Zjednoczonych – 42% zasobów energetycznych kraju na rok poprzedni.
Wzrost wykorzystania energii elektrycznej pochodzącej z energii słonecznej Stany Zjednoczone zawdzięczają korzystnemu położeniu geograficznemu, tj. umiejscowieniu w tak zwanym Pasie Słońca (ang. Sun Belt). Obszar ten posiada, oprócz dogodnych walorów przyrodniczych, sprzyjających migracji ludności, korzystne warunki oświetlenia promieniami słonecznymi. W Sun Belt, regionie obejmującym południowe i południowo-zachodnie części USA, obserwuje się dynamiczny rozwój elektrowni słonecznych. Warunki klimatyczne sprzyjające długim i słonecznym dniom czynią tę część Stanów Zjednoczonych idealnym miejscem do produkcji energii ze słońca. W związku z tym, coraz więcej elektrowni słonecznych powstaje w stanach takich jak Arizona, Kalifornia, Teksas czy Floryda.
Dążenie do zrównoważonego rozwoju oraz rosnące zainteresowanie alternatywnymi źródłami energii przyczyniają się do rosnącej liczby inwestycji w instalacje fotowoltaiczne w regionie Sun Belt. To właśnie dlatego predykcje energetyczne na rok 2024 przewidują, że energia wygenerowana z węgla ma wynieść 207 GW, a energia pozyskana z wiatru i słońca aż 255 GW.
Wzrost udziału energii ze słońca i wiatru w Stanach Zjednoczonych stanowi nie tylko krok
w kierunku zrównoważonej produkcji energii, ale także stwarza szansę na globalną transformację. Dynamika tego trendu może być inspiracją dla innych krajów, zachęcając je do inwestycji w odnawialne źródła energii. Rośnie świadomość ekologiczna na całym świecie, co wspiera tę tendencję. Poprawa sytuacji ekologicznej jest nie tylko kwestią lokalną, ale również globalną. Wzrost udziału energii ze słońca i wiatru w USA jest zatem obiecującym sygnałem dla przyszłości, sugerującym, że możliwe jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych i przyspieszenie walki ze zmianami klimatycznymi na skalę światową.
Źródła:
https://www.eia.gov/outlooks/steo/pdf/steo_full.pdf
https://cms.ferc.gov/media/energy-infrastructure-update-january-2024
https://youtu.be/9c5bu-YA9Ug?si=QY5tlMNL7pt8O7l0