Chiny, największy na świecie emitent gazów cieplarnianych, zaczynają wyraźnie odchodzić od węgla. Nowe badania pokazują, że choć w Państwie Środka nadal buduje się elektrownie węglowe, liczba wydanych pozwoleń na nowe projekty znacząco spadła. Przez ostatnie dziesięciolecia Chiny intensywnie rozwijały sieć węglowych elektrowni, co pomogło krajowi stać się największym globalnym emitentem CO2 już w 2006 roku. Obecnie kraj ten odpowiada za około 35% światowej emisji, przewyższając łączne emisje wszystkich państw rozwiniętych. Jednak nowe dane sugerują, że liczba pozwoleń na budowę nowych elektrowni węglowych spadła o 83% w pierwszej połowie 2024 roku, osiągając jedynie 9 GW, co stanowi istotny spadek w porównaniu do poprzedniego roku.
Ten trend zbiega się z dynamicznym rozwojem sektora odnawialnych źródeł energii w Chinach. W 2023 roku kraj ten zwiększył moce wytwórcze z energii wiatrowej i słonecznej w tempie, które dorównuje całkowitej produkcji energii elektrycznej w Wielkiej Brytanii. W efekcie produkcja energii z węgla spadła o 7% w okresie od czerwca 2023 do czerwca 2024 roku. Jak podkreśla Qi Qin z Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA), rozwój odnawialnych źródeł energii daje Chinom możliwość wyznaczania bardziej ambitnych celów w zakresie redukcji emisji oraz ograniczania produkcji energii z węgla.
Mimo spadku liczby pozwoleń, Chiny wciąż postrzegają węgiel jako strategiczne zabezpieczenie energetyczne, zwłaszcza w obliczu problemów związanych z suszami i destabilizacją globalnych cen energii spowodowaną wojną na Ukrainie. David Fishman z firmy doradczej Lantau Group zauważa jednak, że wiele elektrowni węglowych w Chinach staje się nierentownych, a rozwój energetyki odnawialnej oraz modernizacja sieci elektroenergetycznej mogą stanowić alternatywę dla węgla.
Eksperci, tacy jak Christine Shearer z Global Energy Monitor, uważają, że gwałtowny spadek liczby nowych pozwoleń na elektrownie węglowe to znak, że inwestycje w energię słoneczną i wiatrową w Chinach zaczynają przynosić efekty. Mimo że węgiel wciąż odgrywa ważną rolę w chińskiej gospodarce, przyszłość energetyczna tego kraju może skupić się na odnawialnych źródłach energii.
Rząd chiński zobowiązał się, że kraj osiągnie szczyt emisji CO2 do 2030 roku, jednak wielu naukowców podkreśla, że działania w tym kierunku powinny zostać przyspieszone, aby ograniczyć globalny wzrost temperatur. Pomimo rosnących wysiłków na rzecz transformacji energetycznej, wciąż istnieje silne lobby węglowe, zwłaszcza na poziomie lokalnym, które stara się utrzymać dominację węgla w chińskiej energetyce.
Zagraniczni analitycy oraz raport Greenpeace East Asia wskazują, że całkowita moc zainstalowana w elektrowniach wiatrowych i słonecznych w Chinach po raz pierwszy przekroczyła moce wytwórcze elektrowni węglowych. Czy obecny spadek pozwoleń na budowę nowych elektrowni węglowych jest sygnałem, że Chiny przechodzą na odnawialne źródła energii na szeroką skalę? Tylko czas pokaże, jak szybko kraj będzie w stanie całkowicie odejść od węgla.