Elektromobilność w Polsce nabiera tempa, a dane z pierwszego kwartału 2025 roku potwierdzają rosnące zainteresowanie pojazdami zeroemisyjnymi. Dynamiczny wzrost liczby rejestracji samochodów elektrycznych to efekt zarówno coraz szerszej oferty rynkowej, jak i działań wspierających ze strony państwa. Rozwój infrastruktury ładowania oraz nowe programy dopłat mogą jeszcze bardziej przyspieszyć tę transformację.
Według danych Licznika Elektromobilności, prowadzonego przez PZPM i PSNM, na koniec marca 2025 roku w Polsce zarejestrowanych było 87 461 samochodów osobowych i użytkowych z napędem całkowicie elektrycznym (BEV). To wzrost o 7 201 sztuk w pierwszym kwartale bieżącego roku, czyli o 22 procent więcej niż w analogicznym okresie 2024 roku.
Łącznie po polskich drogach jeździły 157 362 osobowe samochody z napędem elektrycznym, z czego 78 853 to auta całkowicie elektryczne (BEV), a 78 509 to hybrydy typu plug-in (PHEV). Liczba elektrycznych pojazdów dostawczych i ciężarowych wyniosła 8 639 sztuk. Flota elektrycznych motorowerów i motocykli osiągnęła 24 163 sztuki, a liczba osobowych i dostawczych aut hybrydowych wzrosła do 1 044 755 sztuk. Park autobusów zeroemisyjnych liczył 1 525 pojazdów, z czego 1 437 było całkowicie elektrycznych, a 88 wodorowych.

Równolegle rozwija się infrastruktura ładowania. Na koniec marca w Polsce funkcjonowały 9 342 ogólnodostępne punkty ładowania pojazdów elektrycznych. 32 procent z nich stanowiły szybkie ładowarki prądu stałego (DC), a 68 procent – wolniejsze ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy do 22 kW.
Wzrost rejestracji pojazdów osobowych to przede wszystkim efekt działania programu „NaszEauto”. Jeżeli Ministerstwo Klimatu i Środowiska zdecyduje się na jego rozszerzenie o pojazdy dostawcze lub odbiorców instytucjonalnych, dynamika wzrostu może być jeszcze większa. Branża czeka również na wdrożenie programu dla pojazdów zeroemisyjnych powyżej 16 ton oraz na uruchomienie dwóch programów dotyczących ładowarek dla ciężarówek i infrastruktury ładowania. Łączna wartość tych trzech programów to 6 miliardów złotych, co może przełożyć się na wyraźny wzrost rejestracji.

Jednocześnie eksperci zwracają uwagę na brak wsparcia dla elektrycznych samochodów dostawczych kategorii N1 po zakończeniu programu „Mój elektryk”. W pierwszym kwartale 2025 roku ich rejestracje spadły o kilkanaście procent rok do roku, co kontrastuje z ponad 20-procentowym wzrostem w segmencie aut osobowych objętych dopłatami. To zmarnowana szansa na przyspieszenie elektryfikacji logistyki miejskiej, zwłaszcza przy obecnej szerokiej ofercie rynkowej dostawczych BEV. Eksperci liczą na szybką rewizję założeń KPO, która umożliwi objęcie wsparciem także pojazdów użytkowych.
Źródła:
https://www.pzpm.org.pl/pl/Elektromobilnosc/Licznik-Elektromobilnosci/Marzec-2025/Informacja-prasowa-Marzec-2025
https://www.pzpm.org.pl/pl/Elektromobilnosc/Licznik-Elektromobilnosci/Marzec-2025/Infografika-Marzec-2025