Za trzy lata nawet 6,5 mln gospodarstw domowych w Polsce zostanie objętych systemem opłat za emitowanie CO2 – informuje dziennik „Rzeczpospolita”. Stanowi to blisko połowę wszystkich takich budynków w kraju. Eksperci wskazują, że zmiany przełożą się na podwyżki rachunków za gaz i kosztów zakupów węgla.
Zmiany przepisów, które zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2027 r., dotyczą gospodarstw domowych ogrzewanych gazem lub węglem. Na podstawie danych Głównego Urząd Nadzoru Budowlanego wyliczono, że nowy system opłat ETS2 obejmie ponad 6,5 mln budynków, w większości domów jednorodzinnych.
„Pozostali nowych obciążeń nie odczują – bo już je płacą: korzystają z ciepła systemowego, a dostarczające je lokalne ciepłownie już de facto wliczają opłatę wynikającą z ETS1 w rosnących rachunkach” – objaśnia dziennik „Rzeczpospolita”.
Europejski system ETS2 nakłada opłaty na kopaliny sprzedawane odbiorcom indywidualnym do ogrzewania domów. Dodatkowymi kosztami obciążane są przedsiębiorstwa, które wprowadzają je na rynek. Wielu ekspertów wskazuje jednak, że znacząca część dodatkowych opłat będzie przeniesiona przez firmy na konsumentów.
W pierwszym etapie funkcjonowania systemu ETS2, czyli od początku 2027 roku, maksymalna cena uprawnień do emisji CO2 wyniesie 45 euro za tonę dwutlenku węgla. Jak zdradził Paweł Lachman, prezes PORT PC „Możemy jedynie szacować, że w przypadku rachunków za gaz ceny mogą wzrosnąć o ok. 20 proc. A jeśli chodzi o spalanie węgla, opłata może być wyższa i zwiększać koszty zakupu węgla do działających jeszcze kotłów węglowych nawet o 25 proc.”
Aktualnie nie mamy precyzyjnych informacji dotyczących nowych przepisów. Jak informuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska, trwają jeszcze prace na szczegółowymi rozwiązaniami. W szczególności dotyczą one rodzajów podmiotów, które mają zostać objęte nowymi obowiązkami. W dalszej kolejności analizie poddane zostaną możliwości i ograniczenia sprzedawców w zakresie przenoszenia opłat na rachunki odbiorców.